czwartek, 16 sierpnia 2012

1. Words will be a the words, to you bring them to life.....

Rano obudziły mnie promienie słońca i mój brat.
-Wstawaj śpiochu!- krzyknął odsłaniając żaluzję i rzucając się na mnie.
-Eh.....już wstaje...- powiedziałam zaspanym głosem- która godzina?-zapytałam.
-Już 13 śpiochu!-powiedział ze śmiechem Lou.
-Co?!Już 13?!- krzyknęłam i poderwałam się spychając z mojego łóżka Louisa.
-Ałł....- powiedział podnosząc się z ziemi.
-Przepraszam - pomogłam mu wstać .-Ile mam czasu?- spytałam wybierając ciuchy z szafy- wystarczy mi nawet 30 minut!- krzyknęłam.
-Ok.. to bądź na dole za 30 minut.
-Ok!-krzyknęłam i pobiegłam do łazienki.
Ubrałam się w to.
Nałożyłam delikatny makijaż , włosy wyprostowałam.
Zbiegłam jak najszybciej na dół.
-Już!- krzyknęłam stając za Louisem.
On podskoczył .
-Ooo szybka jesteś- powiedział i wyszliśmy z domu.
Pod domem stało kilka fanek.. Przewróciłam oczami.
-Poczekaj.. zrobię sobie z nim parę zdjęć ;)ok?- spytał.
-Jasne....- odpowiedziałam i wsiadłam do auta.
Nagle jedna fanka zakukała mi w okno.
Odsunęłam szybę .
-Tak?- spytałam uprzejmie.
-Jesteś siostrą Louisa?- powiedział rozmarzona.
-Yyy... tak...a co?- spytałam wahając się.
-Dasz mi autograf?-spytała.
-Co?! ale... ale przecież ja nie jestem sławna.. tylko mój brat.....- powiedziałam.
-Żartujesz sobie? wiesz ile dziewczyn chciałoby być na twoim miejscu?- odpowiedział. Wydawała się miła.
-Wiesz.. z chęcią ... a może byśmy się spotkały? spytałam po podpisaniu  notatnika.
-O jaaa! Siostra Louisa chce  się ze mną spotkać.. pewnie... wydajesz się bardzo miła..- powiedziała ucieszona.
-Spoko podaj mi swój numer to się zgadamy ;)
-Jasne. - powiedział po czym podała swój numer telefonu.
-Lubisz mojego brata?- spytałam
-Tak.. ale najbardziej lubię Liama... o matko.. on jest boski...- powiedziała rozmarzona dziewczyna .
Zaśmiałam się.
-A wgl jak masz na imię? Bo ja...- powiedziałaś ale ona ci przerwała.
-Alexis Tomlinson...- dokończyła za ciebie. - A ja  Mila Peazer.
-Miło mi. - powiedziałaś gdy Lou podszedł do auta.
-Jedziemy mała- powiedział.
-To PAA- powiedziałaś do Mili
-Pa..- odpowiedziała.
Zasunęłaś szybę i pojechaliście.
Droga minęła szybko.
Za jakieś 10 minut byliście w centrum. Louis chociaż był chłopakiem uwielbiam zakupy.
-Dzisiaj ja stawiam!- odpowiedział - muszę ci wynagrodzić to , ze się rzadko spotykamy. Powiedział wysiadając z auta.Nie protestowałaś.
Weszliście do wszystkich sklepów. Ty kupiłaś to i te spodnie.
Louis tą bluzke  i czerwone rurki.
Potem poszliśmy do Starbucksa. Zamówiliście kawę usiedliście.
-Wiesz... wpadłem na pomysł, żebyś poszła ze mną dzisiaj do Harry'ego.. Będą tam wszyscy chłopcy z zespołu.. Niall, Zayn, Liam.. no i Harry oczywiście. Co ty na to?- spytał z nadzieją gdy już dostaliście kawę.
-Ym... no wiesz.... z chęcią ich poznam - odpowiedziałaś z uśmiechem.Szczerze nie wiedziałaś który to który.. tak to cię interesowało...
-Ciesze się .. to co zbieramy się? Musimy się jeszcze przyszykować..- powiedział.
-Jasne- odpowiedziałaś i udaliście się w stronę auta Lou.
Lou w samochodzie włączył płytę i całą drogę śpiewaliście razem i się wygłupialiście.
Brakowało ci tego. "Może jak poznać chłopców to wszystko się zmieni? Lou będzie mógł łączyć swoją prace i czas spędzany z tobą"- pomyślałaś.
Weszliście do domu i poszliście się przebrać.
Ubrałaś się w to, A włosy postanowiłaś zostawić rozpuszczone.
Poszłaś do pokoju Louisa.
-Gotowa?- zapytał jak cie zobaczył.
-Jasne .. jedziemy?- zapytałaś.
-Ok.. chodź.- powiedział.

*10 minut później*
Pod domem Harry'ego.
Zapukaliście w drzwi.Otworzył wam przystojny, zielonooki brunet z burza loków na głowie.
-Hej ... jestem Harry.- powiedział i podał ci rękę.
-Alexis...-odpowiedziałam i spojrzałam w jego piękne tęczówki.Były tak intensywnie zielone.
Uśmiechnął się słodko.
-Hej Lou- przywitał mojego brata .
Weszliśmy do środka. Dom był cudowny.
Przedstawili mi się wszyscy i przytulali się do mnie. Tylko Harry sie trzymał tak.. na uboczu..
Wszyscy usiedli na kanapie tylko ja z loczkiem na fotelu naprzeciwko siebie.
-Włączmy film - zaproponował Niall.
-Jaki?- zapytał Zayn.
-Hm... może Horror- zaproponował Harry.
-Nieee.... boje sie horrorów!- powiedziałam.
Harry do mnie podszedł i podał mi ręke żebym wstała.
-Nie bój sie.. - powiedział- Będe przy tobie - szepnął tak abym tylko ja usłyszała.
Zawstydziłam się i strzeliłam buraka.
Usiadłam na kanapie pomiędzy Harrym a Louisem. Włączyli film a Nialler zrobił popcorn, który oczywiście prawie cały zjadł na samym początku, a potem marudził , ze jest głodny. xD
Przestraszyłam sie jakiegoś momentu i przytuliłam do ramienia Harry'ego.On spojrzał na mnie i słodko się uśmiechnął.
-Przepraszam.- odrzekłam i sie odsunęłam.
-Nie masz za co .. nie przeszkadza mi to.- odpowiedział i objął mnie ramieniem. Wtuliłam sie w niego.
Nie wiadomo kiedy zasnęłam.
Gdy sie przebudziłam ktoś mnie podniósł i powiedział , ze zaniesie do sypialni.
-Lou ty też dzisiaj zostaniesz an noc..- powiedział ten sam głos.
Znowu odleciałam. Przebudziłam się jak ktoś położył mnie delikatnie na łóżku i przykrył. Usiadł na łóżku. Otworzyłam oczy.
-Obudziłem cię?- spytał ze smutkiem loczek.
-Niee...-odparłam i zamknęłam oczy . Znów odleciałam.

*Następny dzień.*
Obudziłam sie i zaczęlam sie rozglądać gdzie jestem. Na podłodze zobaczyłam loczka jak smacznie śpi. Przypomniały mi sie wydarzenia z poprzedniego dnia. Harry odstąpił mi łóżko i spał na podłodze.
Zsunęłąm się delikatnie z łóżka i patrzyłam na niego gdy  nagle...BUM ..spadłam wprost na Harry'ego
On się zerwał i spojrzal na mnie.
-Dzień dobry- powiedział ze śmiechem- miła pobudka ..wyspałaś się?- spytał
-Tak dzięki za odstąpienie łóżka- powiedziałam śmiejąc się .
-HEJ ŚPIOCHY!- pwiedział Lou wpadając do pokoju Harry'ego.-Ołł przeszkodziłem.. ale uważaj Harry to moja siostra.- powiedział ze śmiechem i wyszedł z pokoju. Wtedy sobie przypomniałam, ze leże na Harrym. Szybko zeszłam z niego - przepraszam jeszcze raz.
-Nic się nie stało- powiedział i słodko się uśmiechnął.
Wstał i stanął na przeciwko mnie . Spojrzał mi w oczy. Ja spojrzałam w jego zielone tęczówki.
-Masz coś cudownego w oczach- powiedział- coś.. hipnotyzującego..
Zrobiłam się czerwona i spuściłam wzrok.On podniósł delikatnie moją brodę unosząc przy tym głowę tak bym patrzyła w jego oczy. Byłam od niego 2 cm. Czułam jego oddech na mojej skórze. W ostatniej chwili się ocknęłam i odsunęłam.
-Przepraszam... nie mogę... znam cie dopiero 1 dzień..- powiedziałam
-Rozumiem.- odpowiedział i uśmiechnął się. Zeszliśmy na dół.
-Słyszeliśmy już o incydencie- skwitował Liam zanim zdążyłam wejść z Harrym do kuchni.
-To nic takiego . Lexi spała i spadła z łóżka na mnie .Wielkie mi rzeczy- powiedział Harry . czułam na sobie jego wzrok ale nie potrafiłam się odwrócić.
-Ta... wielkie mi rzeczy...- powiedział sarkastycznie udając głos Harry'ego Nialler.
- Dajcie spokój. Ile ja znam Harolda? No właśnie. No coments...Nie chce słyszeć o tym co sie dzisiaj stało.- powiedziałam chłodno.
-A właśnie Lexi... My z chłopakami idziemy do kina idziesz z nami?- spytał Lou.
-nie nie chce mi sie - odparłam.
-Ja też nie ide.- odpowiedział Harry
-Ooo to świetnie Haroldziku- powiedział Lou-zająłbyś się moją siostrą przez ten czas? Nie chce żeby siedziałą sama i sie nudziła.
-Jasne- powiedział Harry.
Wszyscy wyszli do kina. Zostałam sama z Harrym.
Postanowiliśmy włączyć film.Harry wybrał Horror ;/
Nie minęło pare minut filmu a ja już sie bałam. Przytuliłam sie do Harry'ego i zasłoniłam oczy.
Wyłaczył film i odsłonił mi delikatnie oczy. Ujął moją twarz w dłonie i spojrzał mi w oczy....


Dom Harry'ego:













Kuchnia Harolda:








 Salon:






Sypialnia Harry'ego




































Fanka Mila Peazer


Harry jak mnie niesie do swojego pokoju.


Ja





-----------------------
Przepraszam , ze przerywam w takim momencie alee.... haha zobaczycie co sie stanie ;D
Komentujcie kochani proszeee...
Alex xoxo

1 komentarz:

  1. a jednak wybrałaś inne zdjęcie xD ale to też jest ładne <3

    OdpowiedzUsuń